A to ciekawe, bo oglądam, a uważam się aktualnie za realistkę, ale... no właśnie jest "ale"... cały czas dojrzewam ( właściwie to całe życie się dojrzewa tak naprawdę tylko wielu nie wie, że na wielu poziomach, które ogólnie można zaokrąglić do poziomów fizycznego, psychicznego i duchowego). Za prawdziwą optymistkę się nie uważam, za to jestem miłośniczką, nie fanką kina i choć uważam, że każdy ma prawo mieć swoje spojrzenie to to prawo nie daje pozwolenia na obrażanie twórców filmów. Ludzie powinni zrozumieć, że to nie oni mają rację, a autor wobec czego należy otworzyć się na każdy film i nie tylko go obejrzeć, ale go przestudiować, czyli m.in. poszukać o nim informacji, szczególnie o twórcach i czy jest to ekranizacja literatury...
Nie jestem w nastroju do rozpisywania się, ani warunków, ale marzę by kiedyś móc pisać opracowania na podstawie własnych przemyśleń i wiedzy do której dotarłam np. opracowania filmów właśnie, ale nie pod kątem technicznym, bo to nie moja domena, chyba, że się w tym podszkolę :)
Marzę o pisaniu opracowań dotyczących fabuły, wizji np. danej książki lub historii, kładąc nacisk właśnie na zamysły autorów :)

Jestem odważna i nie znoszę wobec siebie krytyki-ludzie nie mają do tego prawa wobec siebie nawzajem w internecie (wg mnie), dlatego, że nie znają się w realnym świecie. Co innego, jeśli o tym, że się znają napiszą, ale takie krytyki i rozmowy powinny być prowadzone prywatnie...

Co do tego, o czym piszesz-nie uważam się za optymistkę aktualnie, szczególnie za idealną optymistkę, bo nikt idealny nie jest (nic co ludzkie nie powinno nam ludziom być obce, ale niestety jest :( ).
Czuję, że pesymizm, realizm, optymizm nie mają tu nic do rzeczy. Do rzeczy ma zawsze to czy ktoś kroczy ścieżką Dobra czy Zła ;)
Źli bowiem zawsze będą krytykować dopóki nie zechcą się nawrócić-nie obrażajcie się czy to jesteście wierzący czy nie, religijni czy nie itp., bo nawrócenie to nic innego jak zmiana życia na lepsze i to od tego, jaką ścieżką kroczymy zależy nasz sposób patrzenia na nas samych, ludzi i świat... i wiele innych rzeczy :)
Szkoda, że ludzie obecnie kroczą w ciemnościach, ale to pójście na łatwiznę i bez obrazy, ale tak czynią tchórze. Ja jestem wojowniczką, bo nie mam łatwego życia-ba, ono się nadaje co najmniej na autobiograficzną książkę, którą marzę kiedyś napisać :))

Yepp, wyobraźnię powinno się mieć zawsze-czy to w internecie czy w "prawdziwym" świecie (w cudzysłowiu, bo nie żyjemy w świecie prawdy niestety ;( ). No i empatia-poczytajcie, co to jest, bo wg mnie to nie cecha charakteru lub osobowości, a coś o wiele bardziej złożonego :)

PS. Chyba się lepiej czuję, bo się rozpisałam :P
Uwielbiam się rozpisywać, rozmyślać... :)

Pozdrawiam wszystkich, którzy chcą być dobrymi ludźmi ;)
Pokój, Dobro, Miłość... Bóg :D (Dlaczego Bóg ? Porozmyślajcie, poczytajcie, nie narzucam wiary w Niego. Każdy może do Niego kroczyć i dojść, jeśli... tego chce ;)
Ateistów podziwiam za wiarę... w uniwersalne wartości, bo dzięki tym wartościom stworzymy wszyscy wspólnie lepszy świat, niezależnie od tego kim jesteśmy ;)

A film jest cudowny i kropka :P

ależ mnie oceniłaś. A ja chciałem się tylko odnieść do tych, którzy nisko oceniają ten film - bo go najzwyczajniej nie czują, nie rozumieją. Zatem reasumując: albo jesteś wyjątkiem potwierdzającym regułę, albo źle nazwałem tych, którzy film źle komentują. Pewnie zaraz powiesz, że każdy ma swoje zdanie, no pewnie że tak, jakże się cieszę, że takową mądrością mnie oświeciłaś. W niektórych komentarzach widze jednak ignorancję; obrażanie tych, którym film się podoba - na przykład MI.
Także bardzo dziękuję za tę wnikliwą.... wypowiedź, mam nadzieję, że nadal będziesz atakować lakoniczne i dziwne wypowiedzi. Tylko by poczyć się lepiej.

A film jest cudowny i kropka :P